Amsterdam Wrocław

janek

krótko i na temat maile, które pisałem do p. Kamili - moja obawa, o to, że samozamykacze pozostaną zamknięte w przypadku awarii dzisiaj się spełniła

awaria wg infolinii Tauronu dotknęła większy region (Dmowskiego, Księcia Witolda, Długa, itd)

lukkoss

No to pięknie... ciekawe czy dalej będziemy uważać, że wszystko działa pięknie i ładnie, tak jak to nasz deweloper powiedział...

Zastanawia mnie jednak to, dlaczego dostosowanie systemu w klucze wejściowe miałoby obciążyć całą Wspólnotę... kto będzie chciał to sobie dorobi, a kto nie to nie... tak jak z "pestkami" czy z pilotami... przecież ktoś ma klucze do drzwi wejściowych... domniemam, że Ochrona...

W klatce D już była taka sytuacja, że drzwi nie otwierały się z zewnątrz - ani przez pestkę, ani przez kod... otwarcie było możliwe jedynie od wewnątrz... wtedy problem braku możliwości w tym momencie otworzenia drzwi za pomocą kluczy nie został zauważony, a zgłaszany był przeze mnie kilkukrotnie...

janek

lukkoss

Aleksandra.Ł

Dajcie znać co odpisze Pani Kamila o tej awarii.

janek

janek

lukkoss

No to powiem Ci Janek, że jak dobre pół roku temu, była awaria w klatce D jak już wspomniałem, Pani Kamila powiedziała mi, że ochrona ma klucze i zawsze może je otworzyć...
więc jeżeli faktycznie ich nie ma, to po co są zamki w tych drzwiach?

janek

po to, żeby:

tomes

Opisze swoją sytuację jaką przeżyłem podczas awarii:
Wjechałem na parking samochodem. Gdy byłem już w garażu, nastąpiła awaria zasilania. Zostałem uwięziony z żoną i 10 miesięcznym dzieckiem w garażu, bo drzwi pastylką nie można było otworzyć (minus), światło w garażu przeszło w tryb awaryjny z akumulatorów w lampach wiec nie było ciemno (plus). Sprawdziłem wszystkie drzwi do różnych klatek, mając nadzieje, że może któreś są otwarte, ale niestety nie były. Podszedłem do bramy, żeby spróbować ją otworzyć ręcznie, ale ciągnąc za łańcuch nic się nie działo (wtedy jeszcze nie wiedziałem jak to robić). Poprosiłem sąsiada który przechodził żeby wezwał ochronę z kluczami w celu otwarcia drzwi do garażu z zewnątrz. Niestety ochrona nie miała takich kluczy (minus) nie miała także do klatek (minus) więc inni sąsiedzi tez stali pod klatkami czekając że może ktoś będzie wychodził i otworzy od wewnątrz.
Minęło już pół godziny, a ja dalej szukam wyjścia z sytuacji uwieziony z żoną i 10 miesięcznym dzieckiem w garażu, które zaczyna płakać (dobrze, że się nie pali bo byśmy albo spłonęli albo się zaczadzili dymem). Ochrona nic nie może zrobić, panią z ochrony, która nawet do mnie nie przyszła zobaczyłem dopiero po wyjściu. Widziałem ją pierwszy raz więc pewno nowa i może nawet nie wie że ma klucze bo jej nikt nie powiedział. Firma ochroniarska Juventus podobno zna obiekt wiec została wybrana na ochronę podając ten argument za kluczowy (wiem, że nie tylko z tym argumentem ale jednak ten argument też padł). Na duchu podtrzymują mnie sąsiedzi i sąsiadki z którymi rozmawiam przez otwór w bramie wjazdowej do garażu. Nikt nie wiedział jak otworzyć ręcznie bramę wjazdową. Minęło 45 min uwiezienia. Spróbowałem zadzwonić na numer alarmowy 24godzinnego serwisu. Odebrał mimo piątku godz. 20(plus) pan. Na szczęście kompetentny (plus) i wytłumaczył mi jak otworzyć bramę ręcznie. Zaraz opiszę żeby na przyszłość wszyscy wiedzieli jak znajdą się w takiej sytuacji jak ja.
W tym czasie na 10 sekund wraca napięcie i żona szybko zdąża otworzyć drzwi do garażu pastylką bo akurat stoi przy drzwiach z dzieckiem. Ulga. A ja otwieram bramę ręcznie. Wychodzimy na klatkę okazuje się że inni nie mieli lepiej. Para zamknięta w windzie też wykorzystała że na chwilkę że wróciło napięcie i winda ruszyła.

Podsumowanie:
Jak będzie pożar (odpukać) i ktoś będzie w garażu i wyłączy się napięcie to.............nie chce myśleć.
Ochrona jest niekompetentna w obsłudze budynku i nie wie jak się zachować w sytuacjach awaryjnych.
Nie ma jak wejść do klatek jak nie ma zasilania bo ochrona nie ma kluczy a automatyka nie działa.
Uważam, że budynek nie spełnia podstawowych warunków bezpieczeństwa pożarowych i nie tylko (będę to zgłaszał do zarządcy).
Mamy przynajmniej kompetentny serwis 24godziny, który odbiera telefon w piątek o 20 i jeszcze jest w stanie pomóc swoją wiedzą.

Jeszcze jeden plus w tym wszystkim. Poznałem kilku sąsiadów i sąsiadki w tej awaryjnej sytuacji. Pozdrawiam ich.

Opiszę teraz jak otworzyć bramę garażową ręcznie podczas awarii. Może się to przydać:
Przy bramie po prawej stronie jest łańcuch i dwa sznurki. Aby przełączyć w tryb ręczny trzeba pociągnąć jeden z nich i usłyszeć "cykniecie". Trzeba próbować który bo jak się pociągnie jednym i nie zadziała to trzeba pociągnąć drugi. Jak usłyszymy "cykniecie" przełącznika, wtedy można ściągnąć łańcuchem. Ja na początku ciągnąłem łańcuchem dlatego brama się nie podnosiła (ale skąd miałem wiedzieć jak to przełączyć w tryb ręczny). Łańcuchem brama podnosi się powoli ale się podnosi.
Na koniec trzeba pamiętać, żeby znowu pociągnąć jeden sznurek aby znowu "cyknął" przełącznik i przełączył w tryb automatyczny, bo w trybie ręcznym nie otworzymy bramy z pilota.

To tyle. Musimy wymóc od zarządcy dostosowanie budynku do tego aby był bezpieczny w użytkowaniu.

janek

To co mówisz o windzie jest ciekawe - u mnie na piętrze po zaniku napięcia sama się otworzyła (ale fakt, faktem - stała na piętrze), a nie jechała.

tomes

O windzie wiem niewiele bo tylko słyszałem że tak było po wyjściu z "uwiezienia". Smile

Oczekuje więc informacji jak zadziałała podczas awarii od innych.

lukkoss

no właśnie... mała awaria prądu i tyle minusów... drzwi się nie otwierają od zewnątrz, a garażowe od wewnątrz... windy? stają... ochrona nie ma kompletnie pojęcia co w tej sytuacji zrobić... chociaż jak to Zarządca zapewniał, ochrona zna doskonale topografię budynku i jego funkcje... ehhh...
jeszcze tylko pożar, powódź i ... i w następnych takich samych sytuacjach ochrona będzie mądrzejsza... Wink

Vardens

Witam serdecznie,
niestety nie zajrzałem tutaj przed napisaniem, dlatego podobny mail ode mnie poszedł przed chwilę do Pani Musielak i Pana Budrewicza.

Także zostałem przed zakupem zapewniony, że drzwi się nie zablokują.

Osobiście wolałbym uzyskać fizyczny klucz do drzwi wejściowych, niż tylko dla ochrony - nie przepadam za byciem uzależnionym od kogoś, i wolałbym móc wchodzić i wychodzić z mojego mieszkania kiedy zechcę (taki wolnościowiec ze mnie Smile

)

SophieMock

Dzięki że poruszyliście temat kluczy do drzwi wejściowych - czekamy na informacje czy coś się uda. (najwyzej będzie się trzeb skrzyknąć i sprawdzić z producentem - tak jak jest to w przypadku pestek i pilotów, które można dokupić.)

Natomiast plusem całej sytuacji jest to, że sami nauczyliśmy się co działa a co nie i na co zwrócić uwagę. Niezalażenie czy ochrona by umiała czy nie - to właśnie my jako osoby narażona na niebezpieczeństwo musimy umieć się uwolnić. Także dzięki Tomes za instrukcję Smile